W parku na lawce siedzi młoda atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę.
Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
- Jaka książkę pani czyta?
- "Geografię seksu".
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Ze najlepszymi kochankami sa Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli ze się przedstawię; Nazywam się Mojżesz Winnetou.
W sadzie odbywa się rozprawa o kradzież pieniędzy. Sędzia każe opowiedzieć,
jak to się stało.
- Proszę wysokiego sadu, jak usiadłam w kinie, to ten łajdak przysiadł
się do mnie na wolne krzesło. Najpierw mówił ładne słówka, a jak się zrobiło
ciemno, to mi podniósł sukienkę i sięgnął ręka za podwiązkę, a tam właśnie
miałam pieniądze.
- To czemu pani nie krzyczała ?
- Bo ja myślałam, że on w uczciwych zamiarach !
Proboszcz egzaminuje z katechizmu parę, która wkrótce ma stanąć na ślubnym
kobiercu. Narzeczonej idzie świetnie, narzeczony mętnie duka odpowiedzi.
- Pani zdała, a pan musi jeszcze raz przyjść za miesiąc.
Para przychodzi po tygodniu.
- Przecież mówiłem: za miesiąc!
- Księże proboszczu, to nie tamten! Znalazłam takiego narzeczonego, co
zna ten katechizm na pamięć!
- Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?
- Panie doktorze, w jakiej pozycji będę rodzić?
- W takiej samej w jakiej nastąpiło poczęcie.
- Niech mnie pan nie straszy! Jak ja urodzę na tylnym siedzeniu samochodu
z noga wysunięta przez okno?!
W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje się.
- Coś ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę!
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki.
- Na początek proponuje pani 10 milionów plus premia - mówi prezes do
nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrując ja wzrokiem: -
Choć, hmmm, z przyjemnością dałbym pani dwanaście...
Na to sekretarka:
- Z przyjemnością, panie prezesie, to ja biorę dwadzieścia!
- Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, ze nie chcę go widzieć.
- No i co ?
- Zgasiliśmy lampę
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez
las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy udała ci się randka?
- Nie!
- Dlaczego?
- Bo on ma mnie za co złapać, a ja jego nie!
Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim
wieku...
- Wiem, wiem. - przerywa córka - Siedziałaś stale w domu... bo ja miałam
pięć miesięcy...
Sprzeczka miedzy siostrą a bratem który wrócił z wojska. Dochodzi do
ostrej wymiany zdań. W końcu dochodzi do ostatnich argumentów.
on: Ty się będziesz mnie słuchała, ja byłem podporucznikiem!
ona: A ja byłam pod generałem...!
- O czym marzysz kochanie ? - pyta się jej chłopak podczas stosunku.
- Żeby ci słoń na tyłek nadepnął ! - ona na to.
- Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do 17-letniej córki
- to na urodziny kupię ci srebrna bransoletę!
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą...
W ciemnym przedziale kolejowym:
- Co za bezczelność! Czyja to ręka?!
- Psssst... Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę?
- Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja to ręka?
W parku siedzi młoda para.
- Czy była by pani bardzo oburzona gdybym panią pocałował?
- Oczywiście ! Broniłabym się z całych sil! Tylko, że jestem bardzo słaba...
Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali
papierosa. Podchodzi do nie wychowawczyni i mówi :
- Aniu ! Ty palisz ?!?
- Tak, - odpowiada rezolutna Anie - palę.
- I może jeszcze pijesz ?
- A tak, pewnie że pije.
- A od kiedy to tak ??
- A od pierwszego stosunku ...
Dwie dziewczyny stoją przed kinem. Jedna mówi:
- Nie wpuszczą nas na ten film od 18 lat.
- Nie szkodzi, i tak bym nie poszła - nie mam z kim zostawić dziecka.
Dziewczyna opala się na łące. Pasie się tam krowa. W pewnym momencie
krowa podechodzi do leżącej dziewczyny i staje nad nią. Ta otwiera oczy
i mówi:
- No panowie, nie wszyscy na raz!
Dziewczyna skarży się koleżance:
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się staąo?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co ?
- Graliśmy do rana.
Małolata zwierza się matce, ze zaszła w ciążę. Matka dostała histerii
słysząc to wyznanie i krzyczy na córkę.
- Ależ mamo - tłumaczy się córka - wszystkiemu winna ta cholerna mgła
- nawet na 16 centymetrów nie było nic widać!
Na szlaku turystycznym w Puszczy świętokrzyskiej do podziwiającej piękno
natury mlodej kobiety podchodzi jakala i się pyta:
- Cz-czy pa-pani się pu-puszcza...
Dostał z całej siły po twarzy, ale niezrażony kończy:
- pu-puszcza świętokrzyska po-podoba?
List dziewczyek z kolonii:
" Droga mamo! Bawimy się jak damy.
...A jak nie damy to się nie bawimy."
Małgosia przychodzi do mamy:
- Mamo, jak będę duża i znajdę sobie mężczyznę to jak wyjdę za mąż, to
będzie tak jak Ty z Tatą?
- Tak, córeczko.
- A jak bym nie wyszła za mąż, to będę taka stara panna jak Ciocia Ola?
- Tak, córeczko.
- No to kurna, fajne perspektywy...
Do apteki zgłasza się przygarbiona staruszka:
- Poproszę 30 prezerwatyw!
- A na co to pani, babciu? - pyta się farmaceutka.
- Na ból głowy.
- Kondomy na ból głowy pomagają?!
- A tak. Jak zapakuje mojej wnuczce do tornistra 30 prezerwatyw, to potem
chętnie biegnie do szkoły i przez cały miesiąc głowa jej nie boli.
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o piec prezerwatyw.
- Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka - przecież za
panem stoją same kobiety.
Mężczyzna odwraca się i mówi:
- O cześć Ela! Dawno się nie widzieliśmy!! A do farmaceutki: - Poproszę
jeszcze jedną...
Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co???
- Waliłem caaaaaałą noc!!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył :(
- Basiu, która jest godzina? - pyta nauczyciel pod koniec lekcji.
- Nie wiem, panie profesorze, stanął mi!
- Stanął ci?!? To niemożliwe!!!
Był konkurs na największą ladacznicę. Tłum ludzi na stadionie. Na centralnym
miejscu, na środku murawy stoi stół. Wchodzi kelner z tacą, na której
leży pomarańcza i kładzie ją na stole.
Wchodzi Niemka, siada na pomarańczy, coś cmoknęło i.......... nie ma pomarańczy.
Tłum bije brawo. Wchodzi kelner z taca, na której leży arbuz i kładzie
ją na stole.
Wchodzi Rosjanka, siada na arbuzie, coś cmoknęło i........... nie ma arbuza.
Tłum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z taca, na której lezy fistaszek
i kładzie ją na stole. Tłum gwiżdże, wrzeszczy, że nie takie rzeczy się
tu działy, precz z zawodniczką, itp.
Wchodzi Polka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i........... nie ma stołu.
- Mamusiu - mówi 14-letnia Basia - dzisiaj w szkole badał nas wszystkich
pan doktor...
- No i co?
- Okazało się, ze tylko jedna z nas jest jeszcze dziewicą.
- Oczywiście ty.
- Nie, nasza pani profesor.
Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówila?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.
- Czy umiesz prowadzić jedną reką? - pyta dziewczyna podrywającego ją
chłopaka podczas przejażdżki samochodem.
- Oczywiście!
- To masz jabłko.
Nastolatka wraca nad ranem do domu. Mama jej otwiera, a ona kręcąc majtkami
na palcu mówi:
- Mamo, nie wiem co to za sport, ale to będzie moje hobby.
Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada:
- Wspaniale całujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dziś w ostatnim
rzędzie?
- Nie, to dlatego, że nazywam się Andrzej.
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali
do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały
wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją
dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych.
Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem
wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in
figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie mysli :
- Aj, miało byc fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Piętnastoletni chłopak był w lesie i widział, jak przyjechał samochód
i wysiedli facet i dziewczyna. Facet mówi do dziewczyny:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
Dziewczyna odpowiedziała:
- Piechotka.
Facet wsiadł do auta i odjechał. Dziewczyna poszła piechotą. Chłopak też
przygadał sobie dziewczynę, ale nie miał auta. Wziął ja na ramę roweru,
przywiózł do lasu i mówi:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
- Cnotka - mówi dziewczyna.
Chłopak zastanowił się chwilę i mówi:
- No to weź rower, a ja pójdę piechotą.
- Wiesz Ada - mówi przez telefon Monika do koleżanki - ja i Jacek kochamy
się ...
- To nie mogłaś zadzwonić jak już skończycie ...
Agnieszka zastanawiala się jak sklonic Roberta, zeby się z nia przespal.
Nie to, zeby Robert się nia nie interesowal, ale byl bardzo niesmialy
i w ogole chyba się seksem nazbyt nie interesował. Poprosiła o rade kilka
koleżanek. Te jej odpowiedziały:
- Pozbądź się ojca!
- Wygon gdzieś matke.
- Spław brata.
- Zasłoń okno!
- Pościel łóżko.
- Upij Roberta.
- Zepsuj światło.
- A wtedy już na pewno zrobi to o co ci chodzi!
Następnego dnia Anna spotkała swoje koleżanki, a te zaczęły ją pytac:
- No i co?
- Przeleciał cię??
- Jak bylo???
Agnieszka powiedziała:
- Zrobiłam tak jak mi powiedziałyście: ojca poprosiłam, żeby później wrócił
z pracy, matkę pognałam do sąsiadów, bratu dałam na kino, rozścieliłam
łóżko, zaserwowałam wino, wykręciłam korki, ale wszystko na nic! Ten drań
zabrał się nie za mnie, a za naprawianie światła!!!
Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed
ślubem.
- Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a
poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli.
Matka zwraca się do córki:
- Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać. Jak ci się podobają
mężczyźni?
- No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej...
Córka do matki:
- Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
- Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzać.
Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!
Siedzą na ławce dziewczyna i chłopak.
W pewnej chwili ona mówi do niego zalotnie
"Połóż rękę na mym łonie"
On pyta cichutko "A co to jest mymłon?"
Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyną. Chłopak namiętnie
obmacuje jej plecy. Wreszcie dziewczyna się pyta :
- Co robisz ?
- Szukam piersi.
- Piersi są z przodu.
- Tam już szukałem ....
Późnym wieczorem, leżąc w łóżkach, młode dziewczyny zwierzają się sobie
z problemów miłosnych.
- Postanowiłam zerwać za swoim chłopakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje
mnie jak psa!
- Jest ci tak źle? - dziwią się przyjaciółki - Bije cie? Trzyma cię ciągle
przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu była wierna.
Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny. Tam wypił
sobie trochę i przy okazji z tą swoją dziewczyną nieźle się pokłócił.
Goście powoli się rozeszli, zostali tylko oni we dwoje. Dziewczyna poszła
wziąć prysznic, a on czekał (może chciał przeprosić). W pewnym momencie
zachciało mu się... kupę. Niestety pech chciał, że w tym mieszkaniu WC
i łazienka były w jednym pomieszczeniu. A jego coraz bardziej cisnęło...
Siedział wiec sobie chłopak w fotelu, a w głowie nieźle mu już szumiało
Ale - patrzy - na przeciw niego, pod ścianą, siedzi pies i patrzy mu się
prosto w oczy. Pomyślał wiec sobie: zrobię tam pod ścianą, i powiem, ze
to pies. Jak pomyślał, tak uczynił i z powrotem usiadł w fotelu. Dziewczyna
wyszła z łazienki, popatrzyła na podłogę i pokazując palcem spytała się:
- A co to jest?
- To? To pies przed chwila zrobilł
- Ale przecież ten pies jest pluszowy!!!...
Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje
się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki...
W parku ; na ławeczce ; chłopak z dziewczyną ...
dziewczyna: zdejmij okulary - porozdzierasz mi rajstopy !
... po chwili zrezygnowana : załóż - liżesz ławkę.
Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żeby ś mnie źle zrozumiała,
ale chciałbym, żeby ś mi dala polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.
Do ginekologa (w USA) przychodzi dziewczyna. Jak to zwykle bywa, ginekolog
prosi ją żeby się rozebrała. Dziewczyna rozbiera się, a na jej klatce
piersiowej widnieje duża litera 'Y'.
Zaciekawiony doktor pyta skad ta litera na jej ciele?
- "Mam chłopaka w Yale, który jest bardzo dumny ze swojej uczelni
i caly czas nosi jej koszulkę, nawet wtedy gdy się kochamy".
Po pewnym czasie do tego samego ginekologa znowu przychodzi, tym razem
inna, dziewczyna, rozbiera się, a na jej ciele, widnieje duża litera 'H'.
- "Co to za litera?" - pyta doktor.
- "Mam chłopaka na Harwardzie, jest tak dumny ze swojej uczelni,
że cały czas nosi jej koszulkę, nawet wtedy gdy się kochamy".
Po pewnym czasie, do tegoż ginekologa przychodzi następna dziewczyna,
z dużą literą 'W' na swej klatce piersiowej.
- "Co, masz chłopaka w Wiskonsin?" - pyta doktor
- "Nie, ale mam dziewczyne w Minnesocie. A dlaczego pytasz?"
Jadą dwie dziewczyny w autobusie, jest straszny tłok. Jedna mówi:
- Wiesz, chyba zajdę w ciążę.
- Tak! A z kim?
- Nie wiem, nie chce mi się obrócić.
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi :
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie ? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki
antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?
- A, z pięć razy...
Pewien gościu chciał przyszpanowac przed dziewczyną, że zna angielski
mimo, że znal ledwie kilka liczebnikow, zwroty typu i love you, good morning
i te powszechnie uważane, za niekulturalne. tak wiec poszedł do dziewczyny
do domu. Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i mówi jej :
- I Love You.
na to panna (ponieważ był całkiem całkiem ... )
- I Love You too
A na to gościu :
- I Love You three.
Pociąg gwałtownie zahamował i młoda dziewczyna z rozpędem wpada na księdza.
- Przepraszam, tak szybko stanął ....
- Ależ skąd moje dziecko, to jest klucz od plebanii...
W autobusie straszny ścisk. Nagle hamowanie, pisk opon i młoda dziewczyna
wpada na starszego pana.
- Ale tłok - usprawiedliwia się
- To mój - mówi chłopak obok.
W autobusie:
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika
z chęcią skasowania biletu.
Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta,
który siedział w pobliżu.
Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go:
- Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał.
Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
- Ty tu? - patrzy na niego zdziwiona. - To z kim ja leżę w łóżku?!
Leśniczy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.
- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...
- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła...
Na dworcowym peronie mężczyzna podchodzi do atrakcyjnej blondynki.
- Za ile...?
Dziewczyna niewiele myśląc wymierza mu siarczysty policzek.
Skonfundowany mężczyzna kończy szeptem:
- ... minut odchodzi pociąg do Ełku?
- Zosiu, pan Nowak poprosił o twoją rękę, ale ze ślubem będziecie musieli
poczekać, aż twoja starsza siostra wyjdzie za mąż.
- To niesprawiedliwe!! Przecież zawsze jako młodsza musiałam pierwsza
iść do łóżka!!!
- Czym się różni kobieta od Boga?
- Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a kobieta niemiłosiernie ograniczona.
- Czym się różni kobieta od prostej?
- Prosta nie jest ograniczona.
W sex-shopie klientka prosi o wibrator o napędzie elektrycznym. Stojący
obok klient przedstawia się i mówi:
- Ja mógłbym zaoferować pani znacznie lepszy model o napędzie jądrowym...
Piękna kobieta to:
a) raj dla oczu,
b) piekło dla duszy,
c) czyściec dla portfela.
- Kiedy wy, dziewczyny mówicie "NIE", to czy naprawdę macie
to słowo na myśli?
- Nie!
- Czy można zgwałcić kobietę w biegu?
- W zasadzie nie, bo kobieta z podniesiona spódnicą biegnie szybciej,
niż facet ze spuszczonymi spodniami.
Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa", będąc samotną,
napisała w ogłoszeniu matrymonialnym:
- Poszukuję mężczyzny tak przystojnego jak Grigori, tak miłego jak Janek,
silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:
- Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigori, miły jak
Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za
to... lufę mam jak RUDY!!!
Ona: O czym myślisz?
On: A o tym samym co i ty...
Ona: Ty świnio!!!
Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?
W sex-shopie starsza, dystyngowana pani interesuje się sztucznymi członkami.
Wszystkie prezentowane przez sprzedawcę wydają się jej za małe. Dama rozgląda
się i dostrzega wreszcie coś, co zwraca jej uwagę.
- A ten, tam na polce za panem? - pyta.
Sprzedawca spoglada we wskazanym kierunku i odpowiada:
- Niestety, to jest mój prywatny termos.
Dziewczyny są ambitne - nie poprzestają na małym.
Nadesłał: Tomek Kałamorz
Jak stworzono kobietę?
Otóż pewnego pięknego poranka Bóg postanowił stworzyć człowieka.
Wziął trochę gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszedł penis.
- To będzie mężczyzna! - powiedział i zaczął lepić dalej.
Zza krzaków widział to wszystko Diabeł i pomyślał, że nie będzie gorszy.
Wziął kawałek gliny, pogniótł, dmuchnął i wyszły piersi.
- O k*.*a! Jakie to wstrętne! Ale nic - robię dalej.
Gniecie, dmucha i pękło na dole.
- A p*.*a! Nie robię dalej bo zjebię to jeszcze bardziej!
Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki
mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaje się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg!
Rozmawia dziewczyna z kolegą:
- Jak doszło do tego, ze Basia zaszła w ciążę?
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie
w dupę!
Dwie gwiazdy filmowe spotykają się po wielu miesiącach w Cannes.
- Och, droga, tak dawno nie widzieliśmy się. Jak się masz? - pyta pierwsza.
- Właśnie wyszłam po raz siódmy za mąż i jestem zadowolona.
- A jak nazywa się twój nowy małżonek?
- Moment, zaraz ci powiem, w torebce mam jego wizytówkę...
- Czy twoi rodzice nie irytują się, że ze mną chodzisz? - pyta chłopiec
swojej sympatii.
- Nie! Oni myślą, ze ty jesteś dziewczyną!
Rozmawiają dwie plotkarki:
- O Krysi nie można powiedzieć złego słowa...
- To porozmawiajmy o kimś innym!
- Kogo wolisz: Pawła, czy Karola?
- A który przyszedł?
Rozmawiają dwie piętnastolatki na ulicy.
I: Wiesz w kinie na rogu grają świetny film. Może byśmy się wybrały np.
jutro?
II: Wiem, ale on jest od 18 lat. Wiec nas nie wpuszczą.
I: Masz racje. Wiesz, właściwie to i tak mi nie pasuje, bo nie mam z kim
dziecka zostawić.
Rozmawiają crka i matka na Dzikim Zachodzie:
- Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
- Oświadczył ci się?
- Nie, ale już zastrzelił swoja żonę!
Chodzi sprzedawca po plaży i krzyczy:
- Biustonosze dziewiętnastki, dwudziestki sprzedaję, biustonosze sprzedaję...
- A piętnastki pan masz?!
- Eee, pani! Na pryszcze to jest oxycort!...
- Mamo Czy łatwo jest dotrzymać tajemnicy??
- Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowałam!
- Wczoraj przespałam się ze sztangistą..
- No i jak było?
- Cały czas miałam wrażenie że przywala mnie ogromna czterodrzwiowa szafa
z maleńkim kluczykiem!
Trzy q*.*y przyszły do zoo, patrzą: Słoń! Jedna mówi
- Och, idę do niego.
Za chwile wraca, zadowolona niezmiernie.. Druga na to
- Ja też ide.
Za chwile wychodzi rozpromieniona, uszczęśliwiona. Wtedy trzecia
- No to ja teraz!
Wychodzi po chwili zmordowana, ledwo powłóczy nogami.. Koleżanki pytają
- Co się stało?
- Cholera, nie stanął mu i zrobił mi palcówkę.
|